Miłość, przygoda i tajemnica spiętrzone do granic przyzwoitości.”
(https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5069282/memory-almost-full)
„Memory Almost Full” to książka dla nastolatków oraz trochę starszych czytelników, którzy lubią sięgać po młodzieżówki i chętnie rozwiązują zagadki słowne. Ta historia opiera się właśnie na anagramach, które mają naprowadzić głównych bohaterów oraz odbiorców na właściwy trop, pomóc w rozwiązaniu zagadki – kim jest młody mężczyzna ze snów Amelii, jaki sekret skrywa i w czym może mu pomóc dziewczyna? Dlaczego babcia Amelii pozostawiła jej dziwne wskazówki i szmaragdowy medalion?
Najnowsza powieść Julii Biel jest tajemnicza. Autorka podrzuca czytelnikowi anagramy, które można rozwiązać wraz z bohaterami. Sama nie skusiłam się na zabawę, tylko uważnie śledziłam losy Amelii, starając się domyślić o co może chodzić w tej historii. Muszę przyznać, że nie udało mi się odgadnąć prawdy, nie byłam nawet blisko. Julia Biel sprawiła, że kompletnie opadła mi szczęka. Zwrot akcji był tak niespodziewany, tak szokujący… Dzięki niemu zupełnie inaczej odbiera się tę książkę.
Jest to jedna z tych historii, o których ciężko mówić, aby nie zdradzić za dużo i nie popsuć nikomu zabawy z lektury. Powieść Julii Biel czytało mi się szybko i lekko. Z jednej strony zawiera typowe dla literatury młodzieżowej wątki, jak pierwsze zauroczenie czy wypady z przyjaciółmi, z drugiej strony wprowadzony motyw snów wyróżnia ją na tle innych opowieści. Wraz z anagramami, których mistrzynią rozwiązywania jest Amelia, jest powiewem świeżości i zdecydowanie przyciąga uwagę.
Ważnym wątkiem w tej książce jest również żałoba. Nieważne kiedy dowiemy się o śmierci bliskiej osoby, zawsze ta informacja przyniesie dużo bólu. Potrzebujemy czasu, aby przepracować stratę, pogodzić się z nią, dać upust emocjom. Chociaż ukochanej osoby może już z nami nie być, to wciąż pozostają po niej wspomnienia i pamiątki.
Amelia ma w swoim najbliższym otoczeniu kilka ciekawych osób. Pozytywnym światełkiem jest jej przyjaciółka Kika, która jest pełna energii i staje na wysokości zadania, gdy główna bohaterka otrzymuje bolesną informację. Brat Amelii również jest bliski jej sercu. Chłopak stara się wspierać siostrę i nie śmieje się z abstrakcyjnej sytuacji, w którą został wplątany. Miałam tylko małe pretensje, gdy pozwolił Amelii wracać samej po nocach. Do tego naturalna chemia między Amelią oraz przystojnymi chłopakami o szmaragdowych oczach (tak, jest ich dwóch!).
„Memory Almost Full” to pierwszy tom dylogii. Po zakończeniu, które zaserwowała nam autorka, jestem ciekawa, co będzie dalej. Jest to ciekawa powieść dla młodzieży, która może przypaść do gustu także starszym czytelnikom. Nie skupia się wyłącznie na romantycznej relacji głównych bohaterów, ale również na ulotnych chwilach, na tym jak nasz mózg potrafi płatać nam figle. Spędziłam przyjemnie czas z tą opowieścią, myślę że jest to dobra propozycja dla nastolatków. Widzę w tej historii sporo dobrego i nie mogę powiedzieć, że coś mi się nie podobało, ale niestety „Memory Almost Full” nie będzie należeć do moich ulubionych książek.
Ocena: -4/5
Współpraca reklamowa Must Read
0 comments